Z początkiem tego roku zaprzyjaźniłam się z nowym aparatem fotograficznym. Mój nowy Fuji'k na początku był dla mnie nieco dziwny i trudno mi było rozstać się z jego starszym poprzednikiem.
Z czasem zaczęłam rozumieć sama siebie i już na dobre zaprzyjaźniłam się z nowym nabytkiem, który przyjechał do mnie z Dalekiego Wschodu.
Aparat ten nie jest zwyczajny, uznałam więc, że i jego pokrowiec też być taki nie może, postanowiłam, że udekoruję go dalekowschodnimi motywami.
Zaprojektowałam specjalnie dla niego jego własne, wygodne, filcowe i kwiatowe "ubranko" :)