18.01.2013

Chłopka/ historia jednej wyszywanej bluzeczki


Hafty to moja wielka pasja. 

Uwielbiam wyszywać, niestety zwykle jest tak dziwnie, że haft obmyślony w mojej głowie bardzo się różni od haftu , który wyszedł spod igły. 
No nie, to nie dlatego, że jest źle wykonany... ale dlatego, że w mojej wyobraźni jest inny, może doskonalszy...



Wszystkie moje hafty od początku do końca wykonuję samodzielnie, co oznacza również szkic i kompozycję motywów.

Przez bardzo wiele lat poświęcałam się głównie haftom kociewskim, kolorowym i złotym. Teraz haftuję też motywy kaszubskie i inne.
Na czas jakiś odłożyłam tamborek i krosna na rzecz heklowania, ale tak się dziwnie dzieje, że zatęskniłam do haftowania... i oto nad czym obecnie pracuję:

Bluzeczka -  nieco uwspółcześniona chłopka




Bluzeczka powyżej jest biała z kaszubskim haftem kolorowym, a konkretnie z haftem żukowskim.
Ta nad którą teraz pracuję jest niebieska, wręcz błękitna z haftem złotym
( choć tutaj nie jest złoty a biały) czepcowym.



Jeden rękaw mam już gotowy.