To już jesień!
Piękna, złota jesień:)
przed odlotem
zastępy pierzastych
pancernym szykiem pikują błękitne
byle tylko nie opuścić głosowania
bez miejscówki trudno odnaleźć
bliska przestrzeń tumani
gdyby nie zima
nie trzeba by w obcej krainie
drżące w skromnych promieniach
w towarzystwie pozłocistych
które zbiegły z drzew
tam i z powrotem
próbują skrzydeł pożyczonych od Ikara
bez gwarancji
na przekór naporom niepogody
z łoskotem
nie gubiąc ni piórka
z przyspieszonego tętna
dzikim krzykiem wyrwanym
z głębi ostatnich tonów lata
03.09.2011
Z rękopisu