Twórczość literacka jest bardzo ważnym elementem kultury, z powodzeniem
może się stać przyczyną do tzw. „podróży literackich”. Nie jest to zjawisko
obce, stosowane dość powszechnie na całym świecie, również w Polsce. Podstawowy
cel „turystyki literackiej” wiąże się bezpośrednio z miejscami, które zostały
utrwalone w wybitnych dziełach literackich na danym terenie, to być może jednym
z ciekawszych źródeł kreowania ruchu
turystycznego i może pozwolić na odkrywanie coraz to nowszych, ciekawszych
miejsc, normalnie trudnych do odkrycia.
Do całości nie
trudno dołączyć miejsc bezpośrednio powiązanych z życiem autorów dzieł
literackich. Dla literatury bowiem nie ma żadnych granic, posiada w sobie moc
tworzenia aury i tajemnicy, nadawania miejscom innych, niż normalnie cech. To
bardzo ważne, zwłaszcza, że „czytanie miasta” może przynosić niewspółmierne
zyski zarówno dla miast i miejsc „czytanych”, jak i samej literatury, bowiem
może przyczynić się do promocji samego czytelnictwa.
W takim miejscu czas może przyspieszyć, cofnąć się , bądź zatrzymać, można przeżyć i autora i bohatera literackiego dzieła, dotknąć, rzeczy, zobaczyć miejsca z nimi powiązane. To takie nowe światło, rzucone na często ciemną, zapomnianą „twarz” miejsca, czy miasta. Tak utworzony „produkt turystyczny” posiada niebywałą siłę i moc sprawczą, nie rzadko jest przyczyną nagłego rozwoju miast, opanowanych przez turystów spragnionych odczytywania znaczeń, symboli i cech budowli i miejsc posiadających literackie konotacje.
W takim miejscu czas może przyspieszyć, cofnąć się , bądź zatrzymać, można przeżyć i autora i bohatera literackiego dzieła, dotknąć, rzeczy, zobaczyć miejsca z nimi powiązane. To takie nowe światło, rzucone na często ciemną, zapomnianą „twarz” miejsca, czy miasta. Tak utworzony „produkt turystyczny” posiada niebywałą siłę i moc sprawczą, nie rzadko jest przyczyną nagłego rozwoju miast, opanowanych przez turystów spragnionych odczytywania znaczeń, symboli i cech budowli i miejsc posiadających literackie konotacje.
Ważnym produktem
turystycznym mogła by być mapa literacka danego miejsca, poruszając się wzdłuż
punktów umieszczonych na tej mapie, można by bez trudu odkrywać interesujące
nas miejsca.
Wiele miast w
Polsce posiada swoje własne produkty turystyczne, związane z czytaniem miasta,
min. Gdańsk, Poznań, Łódź, Warszawa itp.
Uważam, że Bydgoszcz także
posiada potencjał literacki, na którym można by zbudować markę turystyczną
miasta, mam tu na myśli Jerzego Sulimę –Kamińskiego i jego powieść pt. „Most
Królowej Jadwigi”. „ Książka opowiada o Polsce międzywojennej, o wojnie, nie
tej z frontu czy podziemia, ale o codzienności okupacji i czasach powojennych,
kiedy Polska budziła się z koszmaru niewoli.
To opowieść chłopca, który dorasta wśród
zawieruchy historii. Jurek opisuje świat, który go otacza, w sposób inny niż
oczekiwaliby piewcy polskiego patriotyzmu, antysemici czy faryzeusze. Widzi
ludzi takimi, jacy są. Nie dopatruje się zła w każdym Niemcu, nikogo nie
usprawiedliwia, nie przemilcza niewygodnych faktów. Przedstawia problemy różnych
grup społecznych, posługując się ciekawym językiem (gwara Pomorza i Kujaw,
germanizmy). Nie stroni
też od zabawnych anegdot i autoironii. Karty
sagi tchną życiem i prawdą. Dla tych, co pochodzą z rejonów dawniejszego
zaboru pruskiego, lektura pierwszorzędna, pozwalająca zrozumieć to, o czym
mówili nasi dziadkowie. Dla pozostałych – tryskająca humorem książka
o człowieku.”
Na przykładzie
dzieła literackiego W. Stanisława
Reymonta pt. „Ziemia obiecana” omówię tu literacki potencjał Łodzi.
Któż z nas nie zna tej książki? Jest niewątpliwie dziełem literackim,
posiadających bardzo silne więzi z Polską i polskością. Akcja książki dzieje
się w oparach ogólnej biedy robotników i ogromnego dostatku fabrykantów. Na
oczach czytelnika rodzi się miasto przemysłowe, które tylko pozornie jest
zwyczajnym miastem. Powstałe w nim sprzeczności torują drogi i wybory bohaterów
książki i kreuje wszelkie wynaturzenia, które targa za sobą bezwzględny
kapitalizm. Wskazuje jak trywialne potrafią być więzi społeczne, takie jak
przyjaźń czy rodzina w obliczu wszechmocy pieniądza. Akcja dzieje się w Łodzi
końca XIX wieku. Miasto z racji dynamicznego rozwoju przemysłu włókienniczego
stało się przysłowiową „ziemią obiecaną” dla ludzi wszelkiej narodowości,
profesji i wyznania, których łączyło jedno – pragnienie wzbogacenia się lub
poprawy swojej sytuacji finansowej.
Początki rozwoju przemysłu włókienniczego w Łodzi sięgają 1820 roku,
kiedy to władze Królestwa Polskiego nadały miastu status osady przemysłowej.
Według planów rządu Kongresówki miasteczko miało stać się ośrodkiem tkackim i
sukienniczym. Przemawiały za tym warunki naturalne i prawne:
- państwowa własność ziemi, a co za tym idzie możliwość wydzielania
działek osadnikom,
- duże zalesienie okolicy
zapewniające drewno jako materiał budowlany i opałowy do maszyn,
- a w końcu liczne drobne rzeczki o dużym spadku, zapewniające energię do
napędu maszyn oraz wodę niezbędną do produkcji tkanin.
Decyzja ta była początkiem okresu rozwoju Łodzi. Miasteczko liczne
przywileje nadawało przybyszom, chcącym prowadzić tutaj własne interesy.
Zachęcano głównie tkaczy z terenów, gdzie rzemiosło to obecne było od wieków,
przede wszystkim z późniejszego Cesarstwa Niemieckiego oraz zajmujących się
handlem i kredytem Żydów z Królestwa Kongresowego.
Tania siła
robocza, bliskość potężnego rynku zbytu, jakim była carska Rosja powodowały
powstawanie wielkich fortun, tzw. „królów bawełny”.
Łódź, poza opisanym przeze mnie
dziełem literackim, posiada też inne, posiadające podobny charakter i wydźwięk.
Wszystko to wpływa na jednostkowy odbiór turystyczny, czego finałem jest
wszystko to, co turyści kupują (produkty i usługi). Są one proste i złożone,
Bibliografia
- Turystyka literacka http://miastoliteratury.pl 13 lutego 2014 15:59:13
- A. Zejdler-Janiszewska (red.) Pisanie miasta -czytanie miasta, Poznań 1997
- W.S. Reymont, Ziemia obiecana, Warszawa 1965
- M. Wawrzyniak, Czytanie miasta- idea produktu turystycznego na przykładzie Łodzi, [w:] Turystyka Kulturowa , Nr 3/2010 (marzec 2010)