Czas jakiś temu wróciłam do domu z Pleneru Twórców Ludowych "Kociewskie Wycinki" w Wycinkach.
Pomyślałam sobie, że warto do tematu powrócić, gdyż jest wciąż aktualny, głównie ze względu na ogromne zniszczenia i ból, jakie pozostawiła po sobie trąba powietrzna, która przeszła tu 14 lipca 2012 r.
Plener rozpoczął się 3 sierpnia, zakończył dziewięć dni później.
Choć
w sercach mieszkańców i nas, przybyłych tu artystów wciąż tkwiły
koszmarne obrazy, na każdym kroku napotykaliśmy życzliwych i otwartych
ludzi.
Przyjmowano nas tam niby swoich. Mieszkańcy i turyści zaciekawieni zaglądali do naszych pracowni, śledząc postępy w pracy.
Przyjmowano nas tam niby swoich. Mieszkańcy i turyści zaciekawieni zaglądali do naszych pracowni, śledząc postępy w pracy.
Gospodarzem tego przedsięwzięcia był zapalony regionalista i fotograf, Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Muzeum Kociewskiego „Dąb” w Wycinkach, Zenon Usarkiewicz wraz z małżonką Aleksandrą.
Ogromnego wsparcia Panu Zenonowi udzieliła Gmina Osiek.
Same
Wycinki, to wieś wypoczynkowa, położona w bardzo malowniczym terenie, nad
jeziorem Kałębie, rozciągająca się na wielu kilometrach.
Przejdźmy więc do dni plenerowych ...
To czas niezwykły, pełen wytężonej pracy artystycznej, nauki, wypoczynku i zabawy. W jednym miejscu spotkało się tutaj ponad dwadzieścia artystycznych dusz, bogatych w następujące dziedziny twórczości nieprofesjonalnej: rzeźba, malarstwo, haft i plecionkarstwo.
Plener ten, podobnie, jak inne stwarzał twórcom niebywałe możliwości poznawcze. Będąc hafciarką, nauczyłam się malować pastelami i akwarelami, koleżanki Ania Mierzejewska (malarka) i Regina Białk ( plecionkarka) , chodziły na zajęcia do pracowni hafciarskiej. Trudno tu bowiem o to, by reprezentowane na plenerze dziedziny twórczości nie przenikały się wzajemnie...
Na moim blogu jeszcze powrócę do tragedii, jaka dosięgła Wycinki 14 lipca oraz innych, ważnych z mojego punktu widzenia spraw...
Proszę o cierpliwość!
Jezioro Kałębie |
Przejdźmy więc do dni plenerowych ...
To czas niezwykły, pełen wytężonej pracy artystycznej, nauki, wypoczynku i zabawy. W jednym miejscu spotkało się tutaj ponad dwadzieścia artystycznych dusz, bogatych w następujące dziedziny twórczości nieprofesjonalnej: rzeźba, malarstwo, haft i plecionkarstwo.
Plener ten, podobnie, jak inne stwarzał twórcom niebywałe możliwości poznawcze. Będąc hafciarką, nauczyłam się malować pastelami i akwarelami, koleżanki Ania Mierzejewska (malarka) i Regina Białk ( plecionkarka) , chodziły na zajęcia do pracowni hafciarskiej. Trudno tu bowiem o to, by reprezentowane na plenerze dziedziny twórczości nie przenikały się wzajemnie...
Zdjęcie grupowe |
W pracowni hafciarek |
W pracowni malarzy |
U rzeźbiarzy |
Podczas lekcji pasteli |
Na moim blogu jeszcze powrócę do tragedii, jaka dosięgła Wycinki 14 lipca oraz innych, ważnych z mojego punktu widzenia spraw...
Proszę o cierpliwość!