18.09.2012

Kaszubski strój ludowy... dla Amelki

       
    Dziś opowiem, jak w tym roku na Boże Ciało szyłam dla Amelki,  córeczki mojej dobrej znajomej, kaszubski strój ludowy. 
Wcześniej nie miałam przyjemności szycia i haftowania stroju kaszubskiego, do tej pory bowiem wszystkie moje stroje były wyłącznie z Kociewia.

Haft kaszubski, szkoła żukowska

Oczywiście pracę nad tym cacuszkiem podzieliłam na etapy.
Pierwszy, bodaj najtrudniejszy etap to skrojenie poszczególnych elementów stroju. 

Potem już było łatwo.




Wpierw uszyłam spódnicę, zaraz po niej sznurówkę...






Z bluzeczką było nieco trudniej, bo najpierw był krój, potem haftowanie a na końcu szycie.





No i fartuch, bez fartuszka nie obejdzie się żaden strój!!!



 Gotowe :))